Recently, my husband and I organized our wedding reception at the Art Hotel and we are happy to share our opinion on this subject.
Starting with the pros, it is certainly worth mentioning that the hotel is very customer-oriented and we did not have the slightest problems with organization, determining the details or introducing the changes we proposed. Ms. Magda, under whose care we were from the day we signed the contract, is a very nice person, there was never a problem with contact, she always answered our questions, which were sometimes quite a lot, for which we are very grateful.
Moving on to the day of the wedding, it is definitely worth mentioning the delicious food, everything of the highest quality, the guests for several days reminisced about the Old Polish table which made a sensation, the theater hall is beautiful, it is definitely the right place to organize a party for 70 people.
Moving on to the minuses, which, unfortunately, to our surprise, have accumulated a few.
In the room where we stayed there was no working air conditioning, which unfortunately was quite troublesome at 30 degrees and wedding preparations, unfortunately despite the intervention of the staff, it could not be repaired, we believe that such a detail should be checked before the arrival of the guests.
Another minus is that despite the arrangements before the party, the children who participated in it received a menu for adults, which resulted in the fact that most of them did not eat dinner at all.
Another thing that is the biggest surprise and disappointment for us (we were very positive about it due to other positive feedback) was the service.
We can't say that it was very bad, but there were situations that we didn't think should have happened, such as guests approaching the staff themselves, asking for alcohol that ran out on the table, a guest who had diabetes and asked for a cole light in response received information that he had to pay for it (we think the staff should report it to us, There was no problem to add this cost to our bill), the person who ordered it anyway did not receive it in the end. Another thing was an inappropriate comment at the end of the wedding, which was made to a group of guests. The party ended at the planned time, a moment before we agreed with the staff that we would say goodbye to the guests and the staff would start cleaning the room, there were almost 70 people at our party, so we needed a moment, but it was going quite smoothly. One of the ladies, at one point, made a comment to some of our guests so that they remember that each additional hour is paid. We do not think that we say goodbye for too long, especially since none of the guests made it difficult for the cleaning staff, but if someone thought otherwise, we consider it absolutely inappropriate to say such things to our guests. If for some reason the staff thought otherwise, the only people who should have received this information were me or my husband.
We left the party very satisfied, but hearing the above things the next day affected our less positive perception of that day.
The last thing, for which we do not blame the Art hotel, but it may be important to someone, is the fact that the guests from the hotel/restaurant helped themselves to our Old Polish table, there was also a nice gentleman who freely entered the room and helped himself to sweets from the sweet table.
It was hard for us to decide what opinion to give, because despite all this, this day was very special for us and just as we dreamed. We explain the above situations to ourselves by the fact that we may have had a bit of bad luck....
W ostatnim czasie wraz z mężem organizowaliśmy w Art hotelu swoje przyjęcie weselne i chętnie podzielimy się opinią na ten temat.
Zaczynając od plusów, na wspomnienie zasługuje na pewno fakt iż hotel jest bardzo nastawiony na klienta i nie mieliśmy najmniejszych problemów z organizacją, ustaleniem szczegółów czy wprowadzeniem zaproponowanych przez nas zmian. Pani Magda, pod opieką której byliśmy od dnia podpisania umowy, jest bardzo sympatyczną osobą, nigdy nie było problemu z kontaktem, zawsze odpowiadała na nasze pytania, których czasami było dość sporo, za co bardzo dziękujemy.
Przechodząc do samego dnia wesela, na wspomnienie zasługuje zdecydowanie przepyszne jedzenie, wszystko najwyższej jakość, goście przez kilka dni wspominali stół staropolski który zrobił furorę, sala teatralna jest przepiękna, jest to zdecydowanie odpowiednie miejsce na organizację przyjęcia dla 70 osób.
Przechodząc do minusów, których niestety, ku naszemu zaskoczeniu nazbierało się kilka.
W pokoju, w którym nocowaliśmy nie było sprawnej klimatyzacji, co niestety było dość uciążliwe przy 30 stopniach i przygotowaniach ślubnych, niestety pomimo interwencji personelu, nie udało jej się naprawić, uważamy że taki szczegół powinien zostać sprawdzony przed przyjazdem gości.
Kolejny minus za to że mimo ustaleń przed przyjęciem, dzieci które w nim uczestniczyły otrzymały menu dla dorosłych, skutkowało to tym że większość z nich nie zjadła w ogóle obiadu.
Kolejną rzeczą, która jest dla nas największym zaskoczeniem i rozczarowaniem (byliśmy bardzo pozytywnie do tego nastawieni ze względu na inne pozytywne opinie), była obsługa.
Nie możemy powiedzieć że była bardzo zła ale wystąpiły sytuacje, które naszym zdaniem nie powinny mieć miejsca jak np. goście sami podchodzili do obsługi prosić o alkohol który skończył się na stole, gość który miał cukrzycę i poprosił o cole light w odpowiedzi otrzymał informację że musi za to zapłacić (uważamy że obsługa powinna to zgłosić nam, nie było żadnego problemu aby dopisać ten koszt do naszego rachunku), osoba która mimo to ją zamówiła koniec końców i tak jej nie otrzymała. Kolejną rzeczą był niestosowny w naszym odczuciu komentarz na koniec wesela, który padł w stronę grupy gości. Przyjęcie skończyło się o planowanej godzinie, chwilę przed tym ustaliśmy z obsługą że będziemy żegnać się z gościami a obsługa zacznie sprzątać salę, na naszym przyjęciu było prawie 70 osób, więc potrzebowaliśmy chwili ale raczej szło to dość sprawnie. Jedna z Pań, w pewnym momencie rzuciła komentarz do kilku naszych gości żeby pamiętali że każda kolejna godzina jest płatna. Nie uważamy abyśmy żegnali się za długo, tym bardziej że żaden z gości nie utrudniał obsłudze sprzątania, jeśli jednak ktoś myślał inaczej to uważamy absolutnie za niestosowne mówienie takich rzeczy do naszych gości. Jeśli z jakiegoś powodu obsługa uważała inaczej, jedynymi osobami które powinny otrzymać tą informację byłam ja lub mąż.
Z przyjęcia wyszliśmy bardzo zadowoleni, ale usłyszenie powyższych rzeczy na drugi dzień, wpłynęło na nasz już mniej pozytywny odbiór tego dnia.
Ostanią rzeczą, za którą nie winimy Art hotelu ale może mieć to dla kogoś znaczenie, jest fakt że goście z hotelu/ restauracji częstowali się naszym stołem staropolskim, znalazł się również miły Pan który bez krępacji wszedł na salę i poczęstował się słodkościami ze słodkiego stołu.
Ciężko nam było podjąć decyzję o tym jaką opinię wystawić, ponieważ mimo tego wszystkiego, ten dzień był dla nas bardzo wyjątkowy i taki jak sobie wymarzyliśmy. Powyższe sytuacje tłumaczymy sobie faktem że być może mieliśmy trochę pecha….